środa, 20 listopada 2013

 (Dublin 2007)


Zapytałam ochroniarza
gdzie jest wyjście z klubu

Tłum sztucznych inteligencji
zatorował mi przejście

Piękna i głośna muzyka
przebiła mi płuca
i doszła do serca

Zatrzymałam się
zawisłam w powietrzu
Oczy zaczęły widzieć
dalej od rzęs

Nabrzmiałe od krystalicznej
wody wargi
przykleiły do siebie
namiętność chwili
Gdyby nie ten błyszczyk
wszystko stałoby się inne

Zaślepiona materialistyczną
wizją życia
Postanowiłam zostać
Stać się częścią ceremonii

Ktoś poprosił mnie do tańca
Tańczę choć wolałabym zasnąć
w sypialni
u boku
mojego Anioła
mojego Kosmicznego
Posłańca




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz