Nieżywy
świat
Wszystko
co się dzieje
Jest tylko półżartem
Straconego
ducha
Słyszę
muzykę
Przypomina
mi wieczną śmierć
Jednak
jak rozkoszny dar
Każe
mi wierzyć w potęgę
Innej
mnie
Słyszę
krzyk rozpaczy
Który
wzburza bursztynowe morze
Pęseta
wyrywanego czasu
Wbija
się w moje serce
Gładzi
Wyniszczając
Zmniejszając
jego wielkość
Pompująca
krew smakuje
Różanego
toniku
Otaczam
Cię
Moja
druga połowo
Wygładzam
Cię
Balsam
na niespełnione marzenia
Daje
mi oddech Zaginionych
Nigdy
już ich nikt nie odnajdzie
Odeszli
na prawie zawsze
Wypuścili
się w najdalszą
ze
wszystkich trasę
Zostawili
nas
Opuścili
mnie
By
udać się poza ramy
Okrutnej
aury
Zmechanizowanej
przestrzeni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz